Archiwa miesięczne: Maj 2016

23.Prawo unijne zabrania, tak jak to czynią nagminnie polskie sądy, oceniać abuzywność postanowień biorąc pod uwagę okoliczności, które wystąpiły po zawarciu umowy.

Przed chwilą przeczytałem kolejny wyrok, w którym sąd uznał, że wprowadzenie tzw. ustawy antyspreadowej i umożliwienie kredytobiorcom spłatę kredytu bezpośrednio w CHF wyłączyło abuzywny charakter klauzul przeliczeniowych dających prawo bankom do ustalania w sposób dowolny kursów sprzedaży CHF służących do wyliczania rat kredytowych. O zgrozo, był to wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a więc sądu z założenia specjalizującego się w prawie konsumenckim.

Wszystkie tego typu orzeczenia (m. in. wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2015r. IV CSK 362/14) wskazują, że autorzy tych wyroków nie zadali sobie trudu, aby przeczytać w wersji oryginalnej dyrektywę Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Gdyby sobie bowiem przeczytali wersję angielską lub francuską (zazwyczaj w tych językach uchwalane są akty prawa unijnego), dostrzegliby rażące błędy w polskim tłumaczeniu tego aktu, a zwłaszcza niezwykle istotny błąd w tłumaczeniu art. 4 ust. 1 Dyrektyw.

Cóż bowiem stanowi ten przepis? Pozwolę sobie zacytować wersję angielską, wersję francuską i naszą wersję polską w oficjalnym tłumaczeniu.

“Without prejudice to Article 7, the unfairness of a contractual term shall be assessed, taking into account the nature of the goods or services for which the contract was concluded and by referring, at the time of conclusion of the contract, to all the circumstances attending the conclusion of the contract and to all the other terms of the contract or of another contract on which it is dependent.”

“Sans préjudice de l’article 7, le caractère abusif d’une clause contractuelle est apprécié en tenant compte de la nature des biens ou services qui font l’objet du contrat et en se référant, au moment de la conclusion du contrat, à toutes les circonstances qui entourent sa conclusion, de même qu’à toutes les autres clauses du contrat, ou d’un autre contrat dont il dépend.”

„Nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w czasie wykonania umowy, do wszelkich okoliczności związanych z wykonaniem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna.”

Gdzie tkwi błąd? Osoby znające cokolwiek prawniczy język angielski powinni to w lot wyłapać. Błąd tkwi w  tłumaczeniu słowa „conlusion”. Słowo to oznacza „zawarcie”. A w wersji polskiej zostało przetłumaczone na „wykonanie”. W tym aspekcie jest to błąd gigantyczny, wywracający do góry nogami intencje autora dyrektywy, tj. Rady Wspólnot Europejskich. Gdyby  bowiem poprawnie przetłumaczono przepis, winien on brzmieć mniej więcej tak:

„Z zastrzeżeniem art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy winien być oceniany z uwzględnieniem charakteru towarów lub usług, których umowa dotyczy, na moment zawarcia umowy, a także z uwzględnieniem wszelkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy  oraz innych warunków umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna”.

Dyrektywa Rady  93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich jednoznacznie więc stanowi: ABUZYWNOŚĆ POSTANOWIENIA OCENIA SIĘ ZAWSZE I WYŁĄCZNIE PRZY UWZGLĘDNIENIU OKOLICZNOŚCI ISTNIEJĄCYCH W CHWILI ZAWARCIA UMOWY.

Ustawa antyspreadowa, czy jakiekolwiek inne okoliczności które zaistniały po zawarciu umowy nie mogą być w świetle prawa  brane pod uwagę przy ocenie niedozwolonego charakteru umowy i nie mogą służyć legalizowaniu takichże zapisów.

A więc drodzy sędziowie: uczcie się języka angielskiego, nie bazujcie na rażąco błędnych tłumaczeniach aktów prawa unijnego i orzekajcie zgodnie z prawem!