Nie tylko prawo do dowolnego ustalania kursów CHF. Nieuczciwość, wykorzystanie niewiedzy, braku doświadczenia czy naiwności klientów przed zawarciem umowy. Podejmowanie działań zmierzających do niedoinformowania, dezorientacji, bądź wywołania błędnego przekonania u klienta o prawach i obowiązkach wynikających z umowy. Takie działania banku również mogą być powodem uznania postanowień uzależniających kredyt od kursu CHF za niedozwolone. (patrz: pkt II „O klauzulach niedozwolonych słów kilka”)
To, czy doszło do takich praktyk jest kwestią indywidualnego przypadku. Niemniej istnieją poważne przesłanki, aby stwierdzić, że banki w sposób powszechny dopuszczały się praktycznie wszystkich wyżej wymienionych działań.
Po pierwsze banki co najmniej nieumyślnie wprowadzały klientów w błąd co do rodzaju oferowanego kredytu i wynikających z umowy praw i obowiązków (patrz: „Banki oferowały kredyt we frankach, a ostatecznie udzielały znacznie mniej korzystnego kredytu waloryzowanego do kursu CHF”) .
Po drugie banki wykorzystywały niewiedzę przyszłych kredytobiorców (patrz: „Czy „frankowicze” rzeczywiście świadomie podejmowali decyzję o zaciągnięciu kredytu „we frankach”?”).
I po trzecie, banki oferując kredyt „we frankach” wykorzystywały naiwność przyszłych kredytobiorców (patrz: „W dużej części zaciągnięcie kredytu „we frankach” było efektem niedozwolonego wykorzystania przez banki naiwności przyszłych kredytobiorców.”).
Pingback: 32. Wyrok TSUE a sprawa kredytów denominowanych. | Koniec z CHF