15. Trzy powody, dla których nie warto uczestniczyć w pozwie zbiorowym.

Jedną z dość popularnych metod walki z bankami o „odfrankowienie” kredytów stały się w ostatnim czasie pozwy zbiorowe. Trudno się dziwić. Niewątpliwie kuszą one atrakcyjnymi warunkami finansowymi. Zapewne również część osób czuje się pewniej składając pozew wraz z wieloma innymi „towarzyszami niedoli”. Analizując fakty i przepisy prawne nie sposób jednak zauważyć istotnych, a nawet bardzo istotnych mankamentów pozwów zbiorowych.

Przystępując do pozwu zbiorowego należy bowiem mieć świadomość, że:

1) istnieje duże ryzyko odrzucenia przez sąd pozwu zbiorowego,

Największym problemem pozwów zbiorowych, nie tylko w sprawach „frankowych”, ale w ogóle, jest ustawowy wymóg, aby wszystkie roszczenia uczestników pozwu opierały się na takiej samej podstawie faktycznej. Inaczej ujmując, wszystkie żądania kredytobiorców powinny wynikać co najmniej z identycznych okoliczności i zdarzeń. Co więcej, owa identyczność podstawy faktycznej musi trwać przez cały okres trwania postępowania wobec wszystkich członków grupy, która wystąpiła z pozwem zbiorowym. W praktyce oznacza to, że jeżeli chociażby żądanie tylko jednego uczestnika pozwu zbiorowego wynikało z nieco odmiennych okoliczności, sąd będzie musiał odrzucić pozew. A, co należy wyraźnie podkreślić, strona pozwana (np. bank) ma pełne prawo do wykazywania, że nie zachodzi owa identyczność stanu faktycznego. Wystarczy więc, że bank wykaże, że sytuacja chociażby jednego „frankowicza” z uczestników pozwu zbiorowego (czy będzie to 10, 100 czy 1000 osób nie ma znaczenia) choć trochę różni się od pozostałych, sąd będzie miał prawo odrzucić pozew.

Tak też właśnie stało się już w przypadku co najmniej dwóch pozwów zbiorowych o „odfrankowienie” kredytów. Postanowieniem z 9 marca 2015r. Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew zbiorowy p-ko Getin Noble Bank złożony przez grupę prawie 100 osób. Z kolei w dniu 28 maja 2015r. ten sam Sąd odrzucił pozew zbiorowy 3500 –osobowej grupy złożony p-ko Millenium Bank.

W obydwu przypadkach przyczyna odrzucenia była ta sama: brak takiej samej podstawy faktycznej. Z uzasadnień obu orzeczeń wynika, że brak ten wynikał z wielu przyczyn (część osób podpisała aneksy do umów, różne treści umów, brak statusu konsumentów wobec części kredytobiorców itd.,). Wszystkie one nie mają większego znaczenia wobec stanowiska, jakie zajął sąd w ogóle co do braku możliwości rozpoznawania pozwów o „odfrankowienie” kredytów uzasadnionych istnieniem w umowach klauzul niedozwolonych. Sąd stwierdził bowiem, że okoliczność, czy dane postanowienia umowne mają charakter niedozwolony, winny być rozpoznawane z założenia w ramach indywidualnych kontroli poszczególnych umów, a nie zbiorowo.

Gwoli prawdy trzeba dodać, że powyższe orzeczenia mają charakter nieprawomocny. Niemniej ich lektura wykazuje jednoznacznie jak wielkim wysiłkiem logistycznym jest należyte sporządzenie pozwu zbiorowego i jak wiele istnieje możliwości, aby taki pozew odrzucić.

2) w pozwie zbiorowym nie ma możliwości przedstawienia indywidualnych argumentów,

W we wcześniejszych wpisach (nr 8, 9,10 i 11) wskazywałem, że niedozwolony charakter umowny postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji może być również wykazany nagannymi działaniami banku, które wpłynęły na decyzję kredytobiorcy o zaciągnięciu kredytu „we frankach”. W pozwie zbiorowym nie można byłoby przedstawić takich argumentów. Są to bowiem okoliczności indywidualne, a jak wyjaśniałem powyżej, pozew zbiorowy może się opierać tylko na okolicznościach wspólnych (takich samych) dla wszystkich uczestników pozwu zbiorowego.
Jeżeli więc w twojej sprawie występuje więcej okoliczności, które mogą posłużyć jako argument za „odfrankowieniem” kredytu, zapisując się do pozwu zbiorowego po prostu rezygnujesz z tych argumentów.

3) w porównaniu do pozwów indywidualnych, przygotowanie i rozpatrzenie pozwów grupowych wiąże się ze znacznie dłuższym czasem,

Pozew grupowy to nie przelewki. Aby należycie sporządzić taki pozew, ograniczając do minimum ryzyko odrzucenia go z powodu niespełnienia warunków formalnych, w tym przede wszystkim warunku oparcia roszczeń na takiej samej podstawie faktycznej, naprawdę trzeba poświęcić sporo uwagi i jeszcze więcej czasu. A to dopiero początek. Pozew taki musi później zbadać sąd, pod kątem spełniania wymogów formalnych, co zajmuje już na starcie wiele miesięcy (tym więcej, im większa liczba uczestników pozwu). Jeżeli sąd nie odrzuci pozwu, przystępuje do rozpoznawania sprawy co do meritum. Tu zaś w grę wchodzi obligatoryjne przesłuchiwanie wszystkich uczestników pozwu, a niewykluczone, że również świadków i biegłych. Już przy pozwie indywidualnym zabiera to sporo czasu, przy pozwie grupowym może to potrwać o wiele wiele dłużej.

Jak skomplikowanym procesem może być pozew grupowy (o ile w przedbiegach nie zostanie odrzucony) przekonali i przekonują się uczestnicy pozwu zbiorowego w głośniej sprawie „nabitych w mBank”. Sprawa dotycząca zasad ustalania przez bank oprocentowania kredytu rozpoczęła się w 2010 r. i trwa do dziś.


Jeżeli zawarłeś umowę o kredyt „we frankach” i chciałbyś uzyskać  opinię czy i jakie masz podstawy na „odfrankowienie” swojego kredytu albo unieważnienie umowy, napisz na kancelaria@kancelaria-orski.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s