Archiwum autora: Krzysztof Orski

17. Czy banki rzeczywiście skutecznie obeszły zasadę walutowości przy konstruowaniu umów o kredyty denominowane?

W latach 2004-2008, kiedy zawieraliśmy umowy o kredyty „we frankach” obowiązywał art. 358§1 Kodeksu cywilnego o następującej treści „Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażone tylko w pieniądzu polskim”. Zgodnie z tak wyrażaną wówczas zasadą walutowości zobowiązania, których przedmiotem było świadczenie pieniężne mogło być wyrażone tylko w walucie polskiej, o ile inne przepisy powszechnie obowiązujące nie stanowiły inaczej.
Czytaj dalej

16. Kolejna podstawa do „odfrankowienia” kredytu: brak w treści umowy informacji o powodach zastosowania i specyfice działania mechanizmu waloryzacji kredytu do kursu CHF.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 (sprawa Árpád Kásler p-ko OTP Jelzálogbank Zrt). Orzeczenie to, odnoszące się wprost do problemu kredytów w tzw. frankach, odbiło się szerokim echem wśród prawników zajmujących się tą tematyką i niemałej części frankowiczów. Mam jednak wrażenie, że nie do końca zdajemy sobie sprawę, jaką wielką „siłę rażenia” ma ono w kontekście spraw o „odfrankowienie” kredytów.
Czytaj dalej

15. Trzy powody, dla których nie warto uczestniczyć w pozwie zbiorowym.

Jedną z dość popularnych metod walki z bankami o „odfrankowienie” kredytów stały się w ostatnim czasie pozwy zbiorowe. Trudno się dziwić. Niewątpliwie kuszą one atrakcyjnymi warunkami finansowymi. Zapewne również część osób czuje się pewniej składając pozew wraz z wieloma innymi „towarzyszami niedoli”. Analizując fakty i przepisy prawne nie sposób jednak zauważyć istotnych, a nawet bardzo istotnych mankamentów pozwów zbiorowych. Czytaj dalej

13. Istnieją poważne podstawy prawne do unieważnienia umów o kredyty denominowane.

Czy można sobie wyobrazić samolot bez skrzydeł? Czy też dom bez dachu? Oczywiście, że nie. A czy można sobie wyobrazić umowę kredytu bez określenia w niej kwoty kredytu? Również nie. I również ustawodawca sobie tego nie potrafił wyobrazić wskazując w ustawie o prawie bankowym, że jednym z obligatoryjnych elementów umowy kredytowej jest właśnie określenie kwoty kredytu.

Art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe: Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
2) kwotę i walutę kredytu;

Ale nie banki. Banki nie tylko sobie wyobraziły, że można w umowie o kredyt nie określać kwoty kredytu, ale wprowadziły to w życie. Czytaj dalej

12. Niedozwolony charakter postanowień określających sposób wyliczania zadłużenia i rat kredytowych w oparciu o kurs CHF oznacza „odfrankowienie” kredytu i obowiązek zwrotu przez bank bezpodstawnie nadpłaconej przez kredytobiorców sumy pieniężnej.

Konsekwencją uznania postanowień za niedozwolone jest ich unieważnienie z mocą wsteczną i traktowanie tych postanowień tak jakby nigdy nie były wpisane do umowy. Jest to okoliczność bezsporna i wynikająca wprost z przepisów prawa.

W przypadku umów kredytowych waloryzowanych do CHF ów skutek ma niebagatelne wymierne znaczenie… Czytaj dalej

11. W dużej części zaciągnięcie kredytu „we frankach” było efektem wykorzystania przez banki naiwności przyszłych kredytobiorców.

„Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. Chodzi więc o postępowanie, które potocznie jest rozumiane jako nieuczciwe, nierzetelne, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania” (wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2004r. I CK 635/03 LEX nr 846537) Czytaj dalej